Disney+ zamierza wprowadzić restrykcje dotyczące współdzielenia haseł, naśladując niepopularny ruch Netfliksa z wcześniejszego tego roku. Podczas telekonferencji dotyczącej wyników finansowych za trzeci kwartał, CEO Disneya, Bob Iger, ujawnił, że firma “aktywnie szuka sposobów na rozwiązanie problemu współdzielenia kont”. Zaznaczył, że jest to “priorytet” dla Disneya i prawdopodobnie zostaną wprowadzone techniczne rozwiązania wraz z aktualizacją regulaminu Disney+.
Iger stwierdził, że istnieje “znacząca” liczba użytkowników, którzy dzielą się swoimi hasłami. Chociaż nie jest jasne, jak bardzo Iger uważa, że Disney musi się rozwinąć, firma już teraz jest w imponującej pozycji. The Walt Disney Company jest obecnie wyceniana na nieco poniżej 160 miliardów dolarów, a jej przychody wynoszą 22,3 miliarda dolarów.
Ograniczenia dotyczące hasła Disney+ nie zostaną wprowadzone do przyszłego roku i mogą nie zostać w pełni wdrożone przed 2025 rokiem. Jednak nadejdą, więc być może warto zacząć teraz maraton oglądania ulubionych produkcji.
Ten krok następuje po restrykcjach wprowadzonych przez Netflix w maju, kiedy serwis streamingowy zaczął pobierać dodatkową opłatę za współdzielenie konta poza gospodarstwem domowym. Nowa polityka została szeroko skrytykowana przez użytkowników, jednak mimo narzekań przyniosła zamierzony efekt. Netflix odnotował gwałtowny wzrost liczby subskrypcji po wprowadzeniu zakazu współdzielenia kont, z niemal 100 000 nowych rejestracji dziennie tuż po wprowadzeniu restrykcji. Jeśli plan Netfliksa zakończyłby się niepowodzeniem, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Disney by nie poszedł w jego ślady. Niestety, jego sukces wydaje się inspirować inne serwisy streamingowe.