W serwisie aukcyjnym NameJet pod młotek trafiła domena Zl.com i osiągnęła sumę 45 tys. dolarów. Rynek domenowy jest zaskoczony tak niską ceną za domenę dwuliterową. Pytamy ekspertów rynku domen czy to wynik kryzysu czy może przesyt tego rodzaju “towaru”?Jakub Wasilewski z aznews.pl , że wartość nazw LL systematycznie spada od kilku miesięcy. Częściowo jest to spowodowane obawami przed krótkimi akronimami. W kwietniu posiadacz domeny LH.com został jej pozbawiony decyzją Światowej Organizacji Własności Intelektualnej, która uznała iż należy się ona niemieckim liniom lotniczym Lufthansa. n
n
Tymczasem Marcin Majerek z tłumaczy dla Webinside sytuację ogólnym spadkiem światowej koniunktury. – Jest to spowodowane globalnym kryzysem gospodarczym i koniecznością ostrożnego podchodzenia do wszelkich inwestycji. Od dawna mówi się, że rynek domen jest powiązany z sytuacją gospodarczą. I teraz mamy tego dowód. Prawdopodobnie bardzo niskie ceny za potencjalne “hity” będą na porządku dziennym. O milionowych transakcjach chyba możemy zapomnieć, na kilka ładnych miesięcy – dodaje. n
n
Z kolei Daniel Dryzek z firmy , który sam jest kolekcjonerem domem, rozpatruje transakcję domeny Zl.com w kategorii okazyjnego kupna, a nie słabej sprzedaży.n
n
– Kryzys finansowy ma oczywiście wpływ na rynek domen, szczególnie na rynek domen w Stanach Zjednoczonych, dlatego osiągane wartości rozszerzenia .com w niektórych przypadkach spadły w stosunku do cen z zeszłego roku. Jak podają statystyki serwisu – upubliczniona sprzedaż domen .com w trzecim kwartale tego roku była o 22% niższa od wyników z zeszłego roku. Ale już statystyki sprzedaży za całe pierwsze trzy kwartały tego roku są nieznacznie wyższe niż te z zeszłego roku – wylicza. n
n
Dryzek podkreśla jednocześnie, że w tym roku dokonano sprzedaży innych domen dwuliterowych .com w cenach od 100 – 225 tys. dolarów, z czego znakomita większość sprzedała się w cenie około 200 tys. dolarów.n
n
Pytany o polski rynek domen dwuliterowych .pl mówi, że ceny kształtują się w przedziale 10-20 tys. PLN, choć zdarzają się przypadki zarówno niższych jak i wyższych cen transakcji. n
n
– Przykład przeprowadzonej kilka dni temu aukcji domeny dwuliterowej .pl pokazuje, że spadek wartości tych domen faktycznie wystąpił również na rynku polskim. Kilka miesięcy temu ta sama domena osiągnęła wartość około 15 tys. PLN, ale nie osiągnęła wtedy ceny minimalnej. Kilka dni temu ta sama domena została sprzedana za 13.6 tys. PLN, co daje 10% spadek wartości – mówi Dryzek. n
n
– Można więc uznać, że spadek wartości domen dwuliterowych wystąpił również na polskich rynku, ale jest on nieznaczny. Poza tym w większości mówimy o transakcjach D2D (domainer-to-domainer), czyli zawieranych między inwestorami. Domeny osiągają zupełnie inne wartości, jeśli stroną transakcji jest klient końcowy, który chce wykorzystać domenę pod konkretny serwis. I tak pod koniec września została sprzedana domena ss.pl za kwotę 31,816 USD, czyli blisko 90 tys. PLN (zależnie od przyjętego kursu rozliczeniowego). Co prawda domena ta jest specyficzna ze względu na powtórzenie tej samej litery, jednak nawet pomijając ten fakt można stwierdzić, że osiągnięta cena robi wrażenie, szczególnie jeśli porównamy ją z ceną osiągniętą ostatnio przez domenę zl.com – podsumowuje.n
n
Grzegorz Miłkowski z jest przeciwnikiem odgórnego określania wartości domen internetowych na podstawie ściśle ustalonych warunków. n
n
– Rejestrując domenę należy – w celu stworzenia jak najprostszego oraz dobrze brzmiącego adresu – brać je pod uwagę, jednakże próba oceniania wartości domeny wyłącznie na tej podstawie może być często skazana na porażkę. Dlaczego? Domena internetowa jest warta dokładnie tyle, ile ktoś jest gotów za nią zapłacić. Może się zdarzyć, iż do właściciela średniej jakości domeny zgłosi się kupiec z ciekawą ofertą, natomiast np. za sprzedaż jakiejś „domenowej perełki” nie zostanie przedstawiona żadna interesująca propozycja finansowa – mówi Miłkowski.n
n
– Wydaje mi się, że powyższą prawidłowość można odnieść do nazw dwuliterowych, które są niewątpliwie „łakomym kąskiem” dla wielu osób. W ciągu ostatnich tygodni w niektórych kręgach faktycznie zwracano uwagę na spadek wartości transakcji, których przedmiotem były właśnie domeny składające się z dwóch znaków. Można jednak postawić tezę, iż jest to po części związane z recesją na światowych rynkach, która być może dotknęła też sektor domen internetowych. W tak trudnym okresie nie należy oczekiwać śmiałych inwestycji w domeny – dodaje. n
n
– Osobną kwestią jest sam rodzaj dwuliterowej nazwy, co ma dodatkowo szczególne znaczenie w przypadku adresów w domenie .PL. Język polski w wielu przypadkach nie daje możliwości sensownego rozwinięcia wielu dwuliterowych skrótów, co w efekcie również ma przełożenie na potencjalne zainteresowanie taką domeną – podsumowuje Grzegorz Miłkowski.
Aktualizacja
Prezentujemy w formie aktualizacji wypowiedź szefa Alberta Jerki:n
n
Rynki finansowe reagują na każdą wiadomość z USA. Globalizacja na rynku domen, uważna obserwacja ostatnich transakcji, wyznacza kolejne ceny. Ostatnie miesiące uczą ostrożności przy zawieraniu transakcji.n
n
Obecnej sytuacji nie nazwałbym kryzysem, raczej korektą. Polska jest młodym i rozwijającym się dynamicznie rynkiem. Rok 2008 możemy nazwać najlepszym w historii. Dynamiczny wzrost wolumenu domen, nowe usługi i prorynkowa polityka NASK, wielowektorowy rozwój krajowych rejestratorów, opinie i pomoc Klientów, stanowią solidny fundament i pozwalają optymistycznie spoglądać w przyszłość.n
n
Domeny dwuliterowe są atrakcyjne i można wykorzystać okres bieżący na szukanie okazji. Poziom akceptacji ryzyka, oraz strategia inwestowania są kluczem udanych operacji. Skłaniam się do kontynuacji trendu w perspektywie średnioterminowej. Roztropność i rozwaga w podejmowanych decyzjach nie zaszkodzą.n
n
Domeny są innowacyjną lokatą kapitału. Duży portfel, szybkość oraz przedsiębiorczość, decydują o sukcesie. Polacy są przekonywani o odporności naszej gospodarki. W zasadzie tak jest, chociaż odczuwamy lekkie uderzenie rykoszetem. Istnieje paralela pomiędzy ekonomiką rynku domen i gospodarką światową.n
n
Rodzimy rynek czeka dalszy, energiczny rozwój. Taką pozostawię puentę wypowiedzi.