Kandydaci na ważne funkcje państwowe dostrzegają potęgę drzemiącą w internecie. Oprócz stron internetowych starają się zaistnieć poprzez blogi, serwisy społecznościowe oraz spoty na serwisach z materiałami wideo.W Stanach Zjednoczonych dwoje głównych rywali w walce o fotel prezydencki rozpoczęło swoją kampanię od uruchomienia strony internetowej. Zarówno , jak i mają swoje własne kanały w serwisie YouTube, na których zamieszczane są przemówienia, reklamówki wyborcze oraz relacje ze spotkań z wyborcami.
W niektórych krajach zamieszczanie nagrań wideo w internecie przez kandydatów, wywołuje jednak kontrowersje. W Japonii uznano, że takie nagrania służą promocji kandydatów, a więc naruszają ciszę wyborczą.