Dość regularnie przez Internet przetaczają się kolejne wiadomości dotyczące przestrzegania zasad prywatności przez największe koncerny takie jak Microsoft, Google, czy Yahoo. Tym razem sprawa dotyczy tej ostatniej firmy i skanowania wiadomości znajdujących się na poczcie.
Google jest jedną z najczęściej atakowanych firm jeżeli chodzi o prywatność. Bardzo często rewelacje dotyczące słabej ochrony danych są jedną z metod zwalczania konkurencji. W końcu nie kto inny a sam Facebook zlecił agencji zadbanie o negatywny wizerunek koncernu z Mountain View – głównym zarzutem oczywiście była ochrona prywatności.
Tym razem głównym bohaterem jest Yahoo i usługa pocztowa. Jak wiadomo, od pewnego czasu dostępna jest nowa wersja webmaila Yahoo. Większość użytkowników aktywnie z niej korzysta – w końcu jest lepsza, szybsza, funkcjonalniejsza i po prostu bardziej nowoczesna. Okazuje się, że to nie wszystkie nowości.
Osoby, które zdecydowały się na aktywację nowej wersji Yahoo Mail jednocześnie zezwoliły koncernowi na skanowanie całej zawartości przewijającej się przez tę usługę. Po co Yahoo skanuje wiadomości? Dokładnie z tego samego powodu co Google – pozwala to na lepsze dobranie reklam, które dzięki temu są skuteczniejsze.
Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz lub opinię