Dziesiątki portali, setki nowych rabatów dziennie, tysiące kupionych bonów – internauci pokochali grupowe zakupy.Prawie 2500 (!) rabatów z min. 50% zniżką miesięcznie – tyle ofert łącznie dodają wszystkie serwisy zakupów grupowych. W Polsce i będą kolejne. Użytkownicy „atakowani” są 100 nowymi ofertami każdego dnia. Nie wszystkie są warte naszej uwagi. A i z pewnością część seriwsów nie przetrwa więcej niż kilka miesięcy.Serwisy typu , , , ,, itp. są dobrze znane szerszej grupie użytkowników.Każdy z niech oferuje usługę zapisania się do newslettera, za pomocą której informuje o nowych promocjach. W ten sposób portale budują stałą bazę odbiorców, do których wysyłany jest codzienny mailing ofert. Problem pojawia się kiedy użytkownik zapisał się do kilku portali jednocześnie.Dla przeciętnego użytkownika przeglądanie i wybranie najciekawszych promocji jest coraz trudniejsze i bardziej czasochłonne i dlatego powstają agregatory ofert, jak na przykładczy , które wysyłą wszystkie okazje z wybranego miasta i kategorii w jednym emailu.- Baza użytkowników zapisanych do newslettera GoDealla to na razie kilka tysięcy osób zainteresowanych lokalnymi promocjami, ale spodziewamy się, że ta liczba będzie stale wzrastać – mówią wydawcy witryny.
Najciekawsze fakty ze statystyk GoDealla:
- Codziennie w całej Polsce dodawanych jest łącznie prawie 100 nowych kuponów
- Najwięcej ofert dodają:
- Groupon (1649 w lutym),
- Gruper (498 w lutym)
- FastDeal (156 w ubiegłym miesiącu, chociaż w grudniu aż 450)
- Nowy portal Citeam (od Allegro) dodał 35 ofert w ciągu kilkunastu dni swojej działalności
- Liczba dodawanych ofert Groupon’a rośnie z miesiąca na miesiąc (jeszcze w listopadzie dostępne były 743 oferty, 864 w grudniu, 1182 w styczniu i 1649 w ubiegłym miesiącu)
- GoDealla grupuje i kategoryzuje prawie 2500 ofert miesięcznie.
- Najwięcej ofert pojawia się w:
- Warszawie
- Krakówie
- Trójmieście
- Poznaniu