Dobry system nawigacyjny jest z pewnością jedną z podstaw sukcesu witryny. Co to oznacza jednak dobry? Nie ma idealnych rozwiązań. Tak jak różne i niestandardowe bywają same strony WWW, tak samo ich menu i rozwiązania.
Nie licz więc webmasterze na gotowy przepis, czy wzór. Są jednak pewne uwarunkowania, na które warto zwrócić uwagę. Pozostawmy na razie sprawę rozwiązań natury technicznej (grafika vs tekst, rollover etc.), a skupmy się na samej istocie sprawy.
To, że menu musi być ściśle związane z samą architekturą serwisu, z jego podziałem na działy, sekcje i pojedyncze strony jest (a przynajmniej powinno być sprawą oczywistą). O budowie i podziale samej witryny wspominałem już w artykule o 10 etapach tworzenia seriwsu. Dość by powiedzieć, że logiczna hierarchia strony zaowocuje też logiką w budowie samego systemu nawigacyjnego. Nawiasem mówiąc bardzo ładne i pasujące określenie System Nawigacyjny (myszka to chyba ster?).
Jeśli tak, to daj Twoim użytkownikom taki system, którego nie będą się musieli na nowo uczyć, spraw by był intuicyjny. Taki Internauta jest bardzo wygodny i leniwy (ja też) i kiedy na dziesięciu ostatnio odwiedzonych stronach radził sobie z szybkim surfowaniem, bo wszędzie powrót na stronę główną znajdował w górnym lewym rogu pod odnośnikiem z napisem home. A Ty z całą swoją kreatywnością umieściłeś ten link w prawym(!) górnym rogu pod jakimś nic nie znaczącym (poza Tobą) obrazkiem. To czyż nie jest to powód do opuszczenia Twoich wspaniałych stron? Owszem możesz się obrazić na standardy i je łamać, kto Ci w końcu zabroni? Możesz stworzyć swoje dzieło wg własnych potrzeb i nowatorskich pomysłów. Ale nie pytaj, dlaczego jesteś jedynym zadowolonym użytkownikiem swoich stron. W zasadzie nie istnieje pytanie gdzie umieścić menu, jest tylko pytanie JAK? Logicznie, odpowiednio do struktury serwisu. Warto od razu przemyśleć sprawę umieszczenia u dołu długi stron odnośników do najważniejszych i/lub pokrewnych działów.
Bądź konsekwentny! Niech Twoje menu będzie zawsze w tym samym miejscu i w takim samym porządku. Nie pozwól mi za każdym razem w innym miejscu szukać właściwych odnośników. Odwiedzam Twoją witrynę, bo mnie zaciekawiła jej zawartość, bo mam nadzieję, że coś wniesie i dowiem się czegoś nowego. Nie odwiedzam jej, bo akurat zdobywam sprawność tropiciela. Wolałbym się skupić nad treścią, a nie nad tym jak do niej dotrzeć.
Nie wszyscy docierają do Twojej witryny ze strony głównej. Daj więc szansę tym, którzy dotarli tu z innego miejsca, aby zorientowali się jak najszybciej, gdzie się znajdują, jak trafić do innych, interesujących materiałów, jaka jest hierarchia serwisu. Internauta MUSI wiedzieć gdzie ma kliknąć, by dotrzeć do poszukiwanych informacji. Jeśli chcesz zapewnić sobie jego dozgonną wdzięczność, nie pozwól aby błądził po omacku. Ciekawym pomysłem jest stworzenie możliwości powrotu do poprzedniej strony. Z pewnością nikt nie będzie zadowolony, gdy będziesz go zmuszał, aby za każdym razem powrócił na stronę główną, bo tylko tam znajdują się wszystkie linki.
Inaczej czyta się informacje ze stron WWW niż te, na papierze. Przeciętnie potrzeba na to ok. 30% czasu więcej. Dlatego, tak ważne są wizualne wskazówki w czasie internetowego surfowania.
Spraw, aby napisy były widoczne i zrozumiałe. Tym bardziej jeśli chodzi o menu graficzne. Każdy element bezsprzecznie powinien być opisany w znaczniku ALT. A jeśli są to tylko ikonki, to muszą być jak najbardziej jednoznaczne i zrozumiałe. Zrozumiałe dla Ciebie, nie oznacza zrozumiałe i logiczne dla innych. Warto więc pokazać je przed opublikowaniem kilku osobom i spytać o ich zdanie.
W wielu serwisach często stosuje się różne odnośniki do tych samych elementów. Np. po lewej stronie link do działu Artykuły, po prawej zaś parę tytułów najnowszych artykułów z odnośnikami bezpośrednio do nich. Ma to swoje dobre i złe strony.
Te złe, to z pewnością powstanie dużej ilości odnośników (które tak naprawdę prowadzą do tych samych treści), co może przyprawić przeciętnego Internautę o poczucie zagubienia, który zacznie analizować strukturę serwisu, zamiast jego treści. Co gorsza może odnieść wrażenie chaosu. Niebezpiecznym jest również stworzenie sytuacji, w której użytkownik będzie przekonany, że odnośniki te prowadzą, do różnych treści. Co, oczywiście, jest wprowadzeniem w błąd i rodzi rozczarowanie Internauty, bo niepotrzebnie usiłuje dojść różnymi drogami, do tego samego celu.
Dobrą stroną, pod warunkiem konsekwentnego działania, takiego działania jest powiadamianie stałych użytkowników o nowościach, co warto zobaczyć i co się zmieniło od jego ostatnich odwiedzin. Można w ten sposób promować ciekawe rzeczy, które Twoim zdaniem są godne uwagi.
Decyzję o takim rozwiązaniu musisz podjąć sam. Nie ma idealnego systemu. zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, czy zagubiony. To ty musisz stworzyć optymalne rozwiązania, idąc niejednokrotnie na kompromisy. Czy lepszym rozwiązaniem byłoby uproszczenie menu i w inny sposób zaznaczyć nowości i rzeczy godne uwagi. Moim zdaniem dobrym pomysłem jest w takim przypadku utworzenie działu nowości/aktualności. Pod warunkiem konsekwencji w jego aktualizowaniu na bieżąco. Wiele większych serwisów, czy portali umieszcza w treści swojej głównej strony takie właśnie informacje. Nie ma potrzeby wówczas sprawdzanie wszystkich odnośników, w poszukiwaniu nowych tematów. Wystarczy tylko rozpocząć studiowanie stron od działu nowości i od razu być zorientowanym w sytuacji.
Informacje w sekcji nowości powinny być tak skonstruowane, by w minimum treści poinformować użytkowników, czego mogą się spodziewać. Pomyśl tu raczej w kategoriach reklamy. Dobrze jest dla przejrzystości podzielić tę sekcję na systematyczne jednostki np. tygodnie, czy miesiące. Powinien to być wyróżniony tytuł i nazwa działu oraz już mniejszą czcionką krótki, zachęcający opis. czasem można dodać również jakąś ciekawą, szybko ładującą się grafikę.
przykład mógłby wyglądać tak:
MAJ
———————–
[2.05] artykuły – Po nitce do kłębka, czyli 10 etapów tworzenia dzieła.
fantastyczny artykuł Krzysztofa Nowaka dla webmasterów o tym jak można stworzyć dzieło swojego życia
[1.05] download – Pajączek 2000
niesamowity, polski edytor HTML, dla początkujących i zawansowanych twórców profesjonalnych stron WWW – shareware
————————-
Do powiadamiania o nowościach doskonale nadaje się również newsletter czy e-zin.
Reasumując:
– Zadbaj o nowych użytkowników. Stwórz im możliwość poznania całości Twojego genialnego serwisu za pierwszym razem. Niech od pierwszej wizyty wiedzą gdzie mają kliknąć, by jak najszybciej osiągnąć swój cel (poza podziwianiem Twojej kreatywności i wiedzy). Czego mogą się spodziewać. Czyli co, gdzie, jak i kiedy. No i najlepiej jak opuszczą Twoje strony z żalem i pragnieniem natychmiastowego powrotu:-)
– Pamiętaj o stałych użytkownikach. Nie zmuszaj ich do serwowania po wszystkich stronach w nadziei, że znajdą coś nowego i interesującego. Stwórz im możliwość szybkiego (1
kliknięcie) dotarcia do wszystkich nowości.
Obie sprawy są równie ważne. Tylko wówczas zaskarbisz sobie rzesze gorących fanów Twojej witryny.
Nie waż się tworzyć pustych liknów! Wiem, że chcesz wzbudzić poczucie ogromu informacji i niezmierzonych zasobów. To dobrze, ale nie oszukuj. Nic tak nie denerwuje, jak oczekiwanie na wgrywanie się strony, obłożoną kilobajtami ciężkiej grafiki i niezliczonymi skryptami, na której w końcu ukazuje się 1 (słownie: jeden) mały artykulik, czy też wesoła informacja: dział w budowie. Możesz być pewien, że poszukam tych informacji na innej witrynie, zanim zdążysz pomyśleć o tym, aby doprowadzić do porządku swoje strony. Nowy użytkownik, będzie z początku zatłoczony ogromem odnośników, a potem rozczarowany brakiem konkretnej treści. To teraz zgadnij, czy powróci np. jutro, bo będzie pewien, że zbudowałeś to, co jest w budowie.
Jeśli masz pomysł na jakiś dział, czy sekcję, a nie masz jeszcze wystarczającej ilości materiałów (3 programiki to jeszcze moim zdaniem zbyt mało, aby utworzyć sekcję download), to lepiej umieść w treści strony informację o tym, że taki dział powstanie. A może ktoś będzie zainteresowany i pomoże? Podaj też konkretny termin uruchomienia działu, bo bez tych danych ta informacja nie wnosi prawie nic. To rozwiązanie może zachęcić Twoich użytkowników do ponownego odwiedzenia serwisu i nie rozczaruje faktycznym brakiem materiału.
Każde dzieło wymaga systematycznego podejścia. Rozwija się z biegiem czasu. A Ty chcesz od razu urzeczywistnić wszystkie swoje pomysły i zamiary. Jeśli dasz wszystko, to co zastanie na potem? Czy Onet.pl wystartował w takim kształcie jak obecnie? Daj sobie czas, zrób założenia, rozłóż swój plan w czasie – z konkretnymi terminami. Rozwijaj swoje dzieło systematycznie, nich Twoi użytkownicy mają cały czas świadomość tego, że dbasz o nich i swój serwis, że za każdym razem znajdą coś nowego. Twoją nagrodą będzie wzrastający w postępie geometrycznym licznik odwiedzin.