Kilka dni temu ruszyła polska witryna dotycząca choroby hemoroidalnej. Zawiera ona szereg porad i informacji odnośnie problemu, który według szacunków dotyka aż co trzeciej dorosłej osoby. Tymczasem witryna sama ma problem, ponieważ Google blokuje jej reklamy. Dla potrzeb realizacji, wykorzystano motyw zdjęciowy będący częścią globalnego wizerunku leku.Wsparcie dla serwisu miała stanowić kampania z wykorzystaniem intensywnie promowanych w ostatnim czasie boksów Google.
Wkrótce po starcie emisji, polski zespół Google AdWords zdecydował o jej wstrzymaniu, klasyfikując witrynę jako “treść dla dorosłych”. Jako uzasadnienie tej decyzji , zespół Google przekazał informację, iż:
“[…] Obecnie na Państwa stronie znajdują się następujące elementy, które uważamy za przeznaczone dla dorosłych: na stronie inicjującej pokazane są gołe pośladki. […].”
Decyzja osób reprezentujących dominującą wyszukiwarkę, skłania do refleksji nad granicą ochrony użytkowników przed “nagością”. Szczególnie w sytuacji, kiedy internet stanowi solidne źródło informacji dla znaczącego procentu użytkowników, dotkniętych lub zagrożonych tą powszechną chorobą cywilizacyjną.
Zobacz zakazaną witrynę: